Datę urodzenia najsławniejszego ze średniowiecznych książąt gdańskich określa się dziś jako „przed 1195 rokiem”. Ojcem Świętopełka był późniejszy (od 1206 r.) namiestnik wschodnio pomorski Mściwój I, matką Zwinisława. O jego dzieciństwie czy naukach brak wiadomości.
Po śmierci ojca w 1219 lub 1220 roku zostaje mianowany przez Leszka Białego namiestnikiem Pomorza Gdańskiego.
Czas naznaczony wojnami
W tym samym czasie żeni się z księżniczką wielkopolską Eufrozyną, z którą będzie miał syna i następcę Mściwoja (II), oraz córkę: Eufemię, przyszłą żonę księcia Rugii, Jaromira. Dodajmy, że bratem Eufrozyny był Władysław Odonic, którego wspieranie miało w przyszłości narazić Świętopełka na wiele przykrości.
Czas panowania Świętopełka był naznaczony wojnami. W 1223 r. jako namiestnik Leszka Białego wziął udział u jego boku w krucjacie przeciw Prusom. W tym samym czasie – wspólnie z wygnanym przez Władysława Laskonogiego z Wielkopolski Odonicem – zaczął najeżdżać nadnoteckie pogranicze. Ok. 1225 r. przyłączył do Pomorza Gdańskiego zagarniętą przez Duńczyków ziemię słupską. Pragnąc ukrócić konflikty między książętami władający dzielnicą senioralną Leszek Biały wezwał ich w 1227 r. do Gąsawy. W czasie zjazdu Władysław Odonic napadł na księcia, który w trakcie ucieczki został zabity. Dopiero w jakiś czas po śmierci Odonica (w 1239 r.), chcąc go oczyścić zaczęto o zbrodnię oskarżać Świętopełka, który wykorzystał śmierć zwierzchnika, by uniezależnić swoją dzielnicę. Zmienił swój tytuł na książę (dux, przedtem był to princeps – dosłownie naczelnik) i przeprowadził szereg zmian.
Nadał Gdańskowi prawo miejskie lubeckie
Jedną z pierwszych było nadanie Gdańskowi prawa miejskiego lubeckiego. Oryginalny dyplom się nie zachował, dokładnej daty nie znamy. O kontaktach z Lubeką świadczy jeden z pierwszych aktów prawnych, wystawiony przez Świętopełka tamtejszym kupcom między rokiem 1222 a 1224, ustalający opłaty celne od przypływających statków i przywożonych towarów. Gmina miejska na prawie lubeckim mogła wtedy już istnieć, ale bardziej prawdopodobny wydaje się rok 1227, w którym w dokumencie po raz pierwszy występuje sołtys – książęcy urzędnik do tego rodzaju spraw. Za tą datą przemawia też to, że świeżo upieczony książę potrzebował przychylności mieszczan, wśród których ważną rolę grali przybysze z coraz potężniejszej Lubeki. Najpóźniejszą możliwą datą jest rok 1263, w którym lubeczanie „ze względu na cześć, szacunek i prośbę prześwietnego J. Pana Świętopełka, księcia Pomorzan, jak również dla czci i prośby mieszczan miasta Gdańska” przysłały im zaktualizowany kodeks swojego prawa. Słowo „mieszczan” może świadczyć, że Gdańsk faktycznie miał już wtedy prawa miejskie, choć według części historyków dopiero je otrzymywał. W trwającej na ten temat dyskusji nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa.
Protekcja Stolicy Apostolskiej
Zdobywszy niezupełnie legalną drogą tytuł książęcy i osiągnąwszy niezależność swojego księstwa, Świętopełk wystarał się dla siebie w 1231 r. o ważną w oczach współczesnych protekcję Stolicy Apostolskiej. W tym też czasie po śmierci pierwszej żony ożenił się z hrabianką szweryńską Ermengardą, późniejszą matką synów Jana i szczególnie ukochanego Warcisława (II), oraz córek Salomei (imię niepewne) i Damroki (Dąbrówki?), fundatorki kościoła w Chmielnie. Z podejmowanych przez niego akcji zbrojnych należy (oprócz stale powracających zatargów z Wielkopolską) wymienić działania na terenie Prus, nieopanowanych jeszcze do końca przez sprowadzony przez Konrada Mazowieckiego Zakon Krzyżacki. Początkowo książę gdański, podobnie jak inni książęta polscy, wspierał Krzyżaków. W 1234 r. uczestniczył w wyprawie polsko-krzyżackiej na Prusy i przyczynił się do jej sukcesu odnosząc zwycięstwo w bitwie nad rzeką Dzierzgoń. Sukcesem na innym terenie było przyłączenie w roku 1236 lub 1237 (po wymarciu tamtejszej dynastii) ziemi sławieńskiej. Tuż potem, w latach 1237-1238, musiał odpierać najazd Krzyżaków i książąt meklemburskich, którzy wsparli jego młodszych braci, Sambora i Racibora, dążących do obalenia jego władzy. W sojuszu ze wspierającymi go pogańskimi Prussami o mało nie doprowadził do upadku władztwa Krzyżaków w Prusach. Kolejny najazd w latach 1242-1248 był mniej pomyślny. Z poprzednich wrogów Świętopełka ubyła Meklemburgia, ale do Krzyżaków dołączyli biskup włocławski i polscy książęta Konrad Mazowiecki, Kazimierz Kujawski, synowie Odonica Przemysł I i Bolesław Pobożny, oraz inspiratorzy całej awantury – jego właśni bracia.
1248 r. – wymuszony pokój
W czasie wojny zginął jego syn Jan, a drugi Mściwój trafił do niewoli. W wymuszonym w 1248 r. pokoju książę zgodził się na odstąpienie Krzyżakom części ziem na prawym brzegu Wisły (w zamian za Mierzeję Wiślaną) i na pozostawienie Mściwoja jako zakładnika. Działania wojenne wszczęte na nowo w 1252 r. zakończyły się w rok później na poprzednich warunkach. Zapewniwszy sobie za cenę ustępstw spokój z tej strony, książę kontynuował walkę z książętami wielkopolskim – do roku 1256, w którym przyjął okup za zdobyte Nakło. Z dawnym przeciwnikiem Kazimierzem Kujawskim zawarł sojusz, który ułatwił odparcie najazdu książąt zachodnio-pomorskiego i wielkopolskiego na Pomorze w latach 1257-1259. Decydującą rolę odegrało zwycięstwo pod Słupskiem. Odtąd, aż do śmierci miał względny spokój.
Niemałe były osiągnięcia Świętopełka w organizacji państwa. Najważniejszą z nich była reforma ustroju, obejmująca ostateczne zastąpienie zaniechanych już częściowo ponad 125 grodów plemiennych, systemem 15 grodów kasztelańskich. Każdy z nich był ośrodkiem jednostki administracyjnej zwanej kasztelanią, na której czele stał kasztelan. Rozwinięta warstwa urzędników dworskich zajmowała się sprawami wewnętrznymi. Niezwykle istotne było wspieranie handlu i żeglugi. O uregulowaniu ceł w latach 1222-1224 była już mowa. W ślad za nim, ok. 1240 r. książę uchylił zakorzenione od stuleci barbarzyńskie prawo brzegowe, oznaczające w praktyce rabunek rozbitych statków. Rozbitkowie byli odtąd objęci ochroną. Ważną nowością był wprowadzony w 1260 r. jarmark św. Dominika, ustanowiony wprawdzie przez papieża, ale z pewnością popierany przez Świętopełka.
Nie zamierzał zrywać związków z Macierzą
Wcześniejsze (1227 r.) osadzenie w kościele św. Mikołaja dominikanów, sprowadzonych z Krakowa, świadczyło, że władca Gdańska mimo wybicia się na niepodległość, nie zamierzał zrywać związków z Macierzą. Wśród świadków odnośnego dokumentu wymieniony jest „nauczyciel chłopców” (magister puerorum”), świadectwo istnienia szkoły, a także autorytetu, jakim ów zawód się cieszył. Za Świętopełka doszło także do założenia klasztoru benedyktynów w Św. Wojciechu (1236) i cystersów w Bukowie Morskim koło Darłowa (1249). Z jego inicjatywy powstało nie mniej niż 11 nowych parafii. On też przekazał Zantyr (w widłach Wisły i Nogatu) biskupowi Chrystianowi, który miał przeprowadzić misję chrystianizacji Prus.
Książę gdańsko-pomorski Świętopełk II zmarł w 1266 r. „Tu w Gdańsku umarł, w Oliwie pochowany. Równy mu się nie urodzi, podobnego Gdańsk nie ukoronuje. Gdy spadła ta gwiazda, był jedenasty stycznia.” Pochowano go obok przodków w Oliwie, dzisiejszej archikatedrze. Opis pogrzebu wymienia w Gdańsku trzy kościoły, w których wystawiano ciało, oraz bramę, za którą przyjęli je „ci z Oliwy”, by ponieść do miejsca pochówku. Liczba kościołów i brama – zapewne fortyfikacji – świadczą o rozkwicie miasta pod jego rządami. „Mąż wyróżniający się heroiczną cnotą, kwitnący dobrem kraju i jaśniejący zwycięstwami” jako pierwszy z polskich książąt zrozumiał zagrożenie ze strony Krzyżaków i prowadził z nimi wojnę, którą w końcu przegrał, ale utrzymał niezależność i integralność swojego księstwa. Za jego czasów Gdańsk uzyskał prawa miejskie i stał się jednym z ważnych portów i miast nadbałtyckich. Potomność nadała księciu przydomek: Wielki. Nieprzeciętny władca, wybitny wojownik i organizator dobrze sobie na niego zasłużył.
Andrzej Januszajtis