Inż. arch. Stanisław Michel – Zasłużony w Historii Miasta Gdańska

SONY DSC

Pamiątkowe zdjęcie na tle Dworu Artusa, w środku na fotelu inż. arch. Stanisław Michel. Fot. Tomasz Miatkowski

GDAŃSK. Zaszczytny tytuł – Zasłużony w Historii Miasta Gdańska – otrzymał 17 października 2017 roku w Wielkiej Sali Wety Ratusza Głównego Miasta przy ulicy Długiej inż. arch. Stanisław Michel. Uroczystość poprzedził koncert karylionowy z ratuszowej wieży.

Architektura to sztuka,

miłość, harmonia

i szacunek do ludzi.

inż. arch. Stanisław Michel

Organizatorami są: Stowarzyszenie „Nasz Gdańsk” i Muzeum Historyczne Miasta Gdańska.

ZOBACZ: Laudacja na cześć architekta Stanisława Michela

Doc. dr inż. Andrzej Januszajtis: – Staszek jest niezłomnym bojownikiem o piękno Gdańska.

Tradycyjnie uczestnicy uwiecznieni zostali na zdjęciu na tle fasady Dworu Artusa.

Było to dwunaste spotkanie z tego cyklu.

– Dla nas ten dzień jest również szczególny, ponieważ inż. arch. Stanisław Michel bardzo zasłużył się w przywracaniu do dawnej świetności Domu Uphagena – powiedział prof. Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. – W 2018 roku obchodzić będziemy 20. rocznicę otwarcia w obiekcie muzeum wnętrz mieszczańskich, które stało się ulubionym miejscem spotkań mieszkańców i turystów.

Projekt „Przywracanie blasku Drogi Królewskiej” umożliwia prowadzenie w Dworze Artusa prac, dlatego spotkanie odbyło się wyjątkowo nie w Wielkiej Hali, lecz w Ratuszu Głównego Miasta, którego przedproża od 17 października 2017 roku poddawane są również konserwacji.

SONY DSC

3. Moc gratulacji i życzeń oraz kwiatów od członków Stowarzyszenia „Nasz Gdańsk”. Fot. Tomasz Miatkowski

– Od pięciu lat honorujemy osoby, które w sposób szczególny zapisują w dziejach miasta, ale nie zabiegają o rozgłos i sławę, do nich należy inż. arch. Stanisław Michel – powiedział doc. dr inż. Andrzej Januszajtis, prezes Stowarzyszenia „Nasz Gdańsk”. – Znamy się od dawna, w czasie wojny chodziliśmy do tej samej szkoły w Lublinie, on wcześniej przeniósł się do Gdańska, gdzie potoczyły się jego dalsze losy.

– Drugi raz spotkaliśmy się w Gdańsku w latach 60., działając w komisji Ochrony Zabytków Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego, przewodniczącym był niezapomniany Maciej Kilarski, działał arch. Janusz Ciemnołoński.– kontynuował prezes Januszajtis. – Zbieraliśmy dokumentację, z dużym udziałem Staszka Michela zorganizowaliśmy wystawę ukazującą piękno dawnego Gdańska.

W komisji uratowali – skazaną przez władze komunistyczne na wysadzenie w powietrze -Wartownię nr 1 na Westerplatte, dzięki zaangażowaniu Aleksandra Ślusarza obiekt przesunięto. W 1967 roku walczyli – bezskutecznie – o nawę kościoła św. Barbary, niestety, rozebrano ją.

– Staszek jest do dziś niezłomnym bojownikiem o piękno Gdańska, świadczą o tym jego dzieła, powiem o południowej stronie ulicy Stągiewnej, tym, którzy jeszcze nie byli, proponuję, aby weszli do środka na patio nad pierwszym piętrem i zobaczyli oazę spokoju w centrum Gdańska, to właśnie jest sztuka połączenia zewnętrznych historycznych form z nowoczesnym wnętrzem – skonkludował doc. dr inż. Andrzej Januszajtis.

– Życzę mu, żeby żył wiecznie, zdrowy, i żeby zawsze z tym samym entuzjazmem działał, podziwiam Cię, Staszku – zakończył prezes.

SONY DSC

Inż. arch. Stanisław Michel i inż. arch. Małgorzata Chmiel. fot. Tomasz Miatkowski

lnż. arch. Małgorzata Chmiel: – Działa pan dla dobra Gdańska z wewnętrznego przekonania i z pasją, zarażając energią innych.

– Przyszło do mnie serce Gdańska – powiedział wzruszony inż. arch. Stanisław Michel patrząc na szczelnie wypełnioną przedstawicielami kilku pokoleń gdańszczan Wielką Salę Wety.

– Moje sukcesy zawdzięczam tym, którzy wraz ze mną odczuwają słuszną ideę rzeźbiarskiego piękna miasta Gdańska. Dziękuję wszystkim!

– Znam Stanisława Michela od dziecka, moi rodzice z nim studiowali, jesteśmy przybraną rodziną, z tej pozycji mogę powiedzieć wiele ciepłych słów pod pana adresem. – powiedziała wzruszona inż. arch. Małgorzata Chmiel, poseł na Sejm RP, córka arch. Józefa Chmiela. – Byli też razem w zarządzie SARP, współpracowali w Radzie Dzielnicy Śródmieście, w kwestiach architektonicznych często mieli różne zdania, ale zachowali do siebie szacunek i ani na chwilę nie zatracili sympatii do siebie.

– Działa pan dla dobra Gdańska z wewnętrznego przekonania i z pasją, energią zarażając innych, za to pana, głęboko cenię – skonkludowała poseł.

Władysław Zawistowski: Dziękujemy, panie Stanisławie!

– Tak jak aktorzy, reżyserzy, pisarze organizują naszą zbiorową wyobraźnię, tak architekci organizują naszą zbiorową przestrzeń. – powiedział Władysław Zawistowski, dyrektor Departamentu d. s Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, reprezentujący na uroczystości Marszałka Mieczysława Struka i wręczył architektowi medal Województwa Pomorskiego oraz ogromny bukiet kwiatów.

Do wspaniałych architektów, budowniczych, którzy po 1945 roku wznosili z ruin i rozbudowywali Gdańsk, kształtując jego tożsamość, należy inż. arch. Stanisław Michel.

– Dziękujemy, panie Stanisławie! – mówił Władysław Zawistowski.

Bohater spotkania przypomniał kolegów i mistrzów prof. Jana Borowskiego, prof. Feliksa Markowskiego oraz Jana Kilarskiego, autora książki „Gdańsk” z serii „Cuda Polski” z 1937 roku oraz powojennej „Gdańsk miasto nasze. Przewodnik po Gdańsku starym i nowym”, wspomniał jak podczas niezapomnianych wędrówek uczył on młodych architektów piękna grodu nad Motławą.

– Jest jeszcze do zaprojektowania na Głównym Mieście 100 kamienic – wykrzyknął z charakterystyczną dla niego energią Stanisław Michel. – Aktualnie z moim współpracownikiem i następcą arch. Tomaszem Miatkowskim przystępujemy do projektowania 20 kamienic przy kościele św. Mikołaja. Chcemy, żeby te 100 kamienic znalazły się w rękach takich ludzi z sercem, którzy są na sali.

Medale, statuetki, gratulacje…

Medal Prezydenta Miasta Gdańska wręczył inż. arch. Stanisławowi Michelowi zastępca prezydenta Miasta Gdańska inż. arch. Wiesław Bielawski, podkreślając, że w 2017 roku obchodzić on będzie 90 – lecie urodzin.

– Pana dorobek, dzieła, zasługują na uznanie, życzę panu przeżycia tylu lat, żeby przewyższyć liczbę zrealizowanych pana zaprojektowanych przez pana obiektów – powiedział zastępca prezydenta Gdańska.

W imieniu przewodniczącego Rady Miasta Gdańska Piotra Oleszka gratulacje architektowi złożył radny Piotr Borawski, podkreślił znaczenie jego dorobku dla młodego pokolenia, które z dumą żyje w Gdańsku i oprowadza po mieście gości z całego świata i wręczył pamiątkową bursztynową Statuetkę.

Gratulacje inż. arch. Stanisławowi Michelowi złożyli również: prof. Bożenna Kawalec – Pietrenko – prezes Pomorskiej Rady Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Naczelnej Organizacji Technicznej w Gdańsku, prof. zw. PG; w imieniu Grzegorza Pellowskiego członka Zarządu Pomorskiej Izby Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw podziękowania architektowi złożył doc. dr inż. Andrzej Januszajtis; dyrektor Państwowych Szkól Budownictwa im. prof. Mariana Osińskiego w Gdańsku Renata Wypasek; przewodniczący Rady Dzielnicy Śródmieście Leszek Pochroń Frankowski; dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska prof. Waldemar Ossowski wręczył Medal Jana Heweliusza.

Doc. dr inż. Andrzej Januszajtis przekazał dyplom uznania „Za wieloletnie budowanie Gdańska piękniejszego niż kiedykolwiek oraz za niezmordowaną obronę jego piękna” oraz swoją najnowszą książkę „Od Aksamitnej do Żytniej.”

W imieniu rodziny architekta głos zabrał także wnuk Dominik Parzyszek.

Dwa apele do władz Miasta Gdańska – o nadanie jednej z ulic imienia prof. Mariana Osińskiego i powołanie Gdańskiej Rady Architektów odczytał wiceprzewodniczący Stowarzyszenia „Nasz Gdańsk” Ireneusz Lipecki.

W części artystycznej wystąpił zespół kameralny na czworo skrzypiec z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Feliksa Nowowiejskiego w Gdańsku w składzie: Marta Anioł i Maria Walczak z klasy prof. Małgorzaty Skorupy, Julia Charmuszko z klasy mgr Jolanty Mikołajczyk oraz Maria Paluszyńska z klasy mgr Dariusza Prystasza. Zabrzmiały kompozycje Georga Philippa Telemanna, Antonio Vivaldiego, Grażyny Bacewiczówny i Witolda Lutosławskiego.

Na zakończenie recital piosenek zaprezentowała Joanna Orzeł.

Katarzyna Korczak