Pod patronatem Stowarzyszenia „Nasz Gdańsk”, którego dwudziestolecie będziemy obchodzili w tym roku, należy promować uczciwych światłych ludzi na stanowiska samorządowe. Nawet kilku radnych bezpartyjnych może łączyć się i popierać wartościowe inicjatywy (dobre pomysły) niezależnie od opcji i poglądów politycznych. O tych i innych problemach dotyczących aktywności obywatelskiej w życiu Gdańska dyskutowano na spotkaniu inauguracyjnym Koła Inżynierów i Pasjonatów „Nasz Wrzeszcz”.
Koło Inżynierów i Pasjonatów „Nasz Wrzeszcz” zaczyna działać
Spotkanie inauguracyjne
1. Przywitanie uczestników
Józef KUBICKI: „Dziecię się nam narodziło właśnie odebraliśmy je ze szpitala”. Takim porównaniem przywitał zebranych Józef KUBICKI założyciel i inicjator KIiP. „Dbajmy o jego rozwój fizyczny i psychiczny aby się rosło w zdrowiu”.
Celem Koła Inżynierów i Pasjonatów „Nasz Wrzeszcz” powinno być połączenie nauki i pracy. Wskazane jest wykorzystanie mądrej wiedzy w praktycznych zastosowaniach. W złożonej teraźniejszości niczego nie można zrobić samotnie – potrzeba łączenia sił. W realizacji wszelkich zamierzeń niezbędna jest wiedza inżynierska, ale też myśl pasjonatów i humanistyczne podejście. W kole jest miejsce dla: lekarzy, prawników, ekonomistów, pisarzy etc. Wskazówką mogą być ubiegłoroczne nagrody im. Jana Heweliusza przyznane zarówno w kategorii nauk ścisłych, jak też humanistycznych i społecznych:
Prof. dr hab. inż. Jerzy MIZERACZYK za badania zjawiska elektrohydro – dynamicznego w elektrofiltrach, reaktorach plazmy nietermicznej oraz pompach i aktuatorach elektrohydrodynamicznych.
prof. dr hab. Stefan CHWIN za wybitne osiągnięcia w dziedzinie literaturoznawstwa oraz badań nad polską i europejską kulturą XIX i XX wieku.
Pod patronatem Stowarzyszenia „Nasz Gdańsk”, którego dwudziestolecie będziemy obchodzili w tym roku, należy promować uczciwych światłych ludzi na stanowiska samorządowe. Nawet kilku radnych bezpartyjnych może łączyć się i popierać wartościowe inicjatywy (dobre pomysły) niezależnie od opcji i poglądów politycznych. Bardziej świadomi obywatele na podobieństwo pracy pszczół powinni wytwarzać miód dla całego społeczeństwa, w którym żyją. Powiedzenie, że „Do miodu ciągną nie tylko pszczoły, ale również szerszenie”, jest zawsze aktualne zwłaszcza, gdy organizacja zdobywa znaczenie i przybywa jej członków, stając się językiem uwagi.
2. Przekazanie zebranym zatwierdzonego przez SNG Regulaminu KIiP.
Arkadiusz KOWALINA – rekrutacja i pozyskiwanie nowych członków odbywać się będzie zgodnie ze statutem na zasadzie rekomendacji. Nowi członkowie muszą znaleźć poparcie dwóch stałych członków np. poprzez zaproponowanie udziału w realizacji konkretnego zadania. Budując fundament pod nową budowlę, warto wykonać go z dobrze dopasowanych kamieni i szlachetnego materiału. Rekomendację, można wycofać. Kandydat, który nie przejawia aktywności, lub jest niewiarygodny na skutek utraty poparcia obu członków wprowadzających, jest skreślany z listy Koła. Osobami założycielami są:
Witold ANDRUSZKIEWICZ, Marek SZKODO, Józef KUBICKI, Bogdan SEDLER, Katarzyna KORCZAK, Wojciech KULIŃSKI, Arkadiusz KOWALINA, Andrzej WITKIEWICZ, Roman MAKOWSKI, Piotr DWOJACKI, Patryk JASIK.
Mamy wspaniałych naukowców – w Politechnice Gdańskiej i w innych uczelniach komputery i szuflady biurek są pełne idei i pomysłów, dlatego jest ważne, by były zrealizowane w praktyce. Jako specjaliści z różnych dziedzin możemy wspierać samorząd i siebie nawzajem dla dobra ogółu. Realizacji indywidualnych pomysłów, przy wsparciu Koła, ma służyć powołanie KIiP. W trudnych czasach należy się łączyć, tworzyć więzi i organizować oddolne inicjatywy. Propozycja rewitalizacji Jaśkowej Doliny i parku. W celu ożywienia tego miejsca będzie zorganizowane Sobótkowe Święto z paradą. W programie znajdzie się bogaty wybór wydarzeń sportowych, artystycznych oraz możliwość zaprezentowania „Naszego Gdańska” podczas przemarszu z paradą. Święto sobótkowe jest nawiązaniem do wcześniejszej wielowiekowej tradycji. Inne proponowane działania to odtworzenie stawów oraz odkrycie skanalizowanych części Potoku Jaśkowego zgodnie z opracowana społeczną koncepcją.
3. Inauguracja koła i dyskusja nad kierunkami działań KIiP
Patryk JASIK – ważne jest kształtowanie zainteresowań i postaw obywatelskich wśród młodzieży, pokazywanie człowieka neorenesansowego zamiast bezideowości. Projekt „e-Doświadczenia w fizyce” (http://e-doswiadczenia.mif.pg.gda.pl/), w ramach którego stworzono zbiór programów komputerów dla szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. e-Doświadczenia to bezpłatne narzędzie do nauczania fizyki. 4 szkoły ponadgimnazjalne w Gdańsku przystąpiły do programu:
- VII Liceum Ogólnokształcące im. Józefa Wybickiego, Chałubińskiego 13
- Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 6, Głęboka 11
- IX Liceum Ogólnokształcące, Wilka Krzyżanowskiego 8
- II Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Pniewskiego, Pestalozziego 7/9
Spośród uczniów, uczestników projektu, 70 proc. zadeklarowało chęć studiowania kierunku związanego z naukami ścisłymi lub kierunku technicznego na PG lub UG. Realizowany jest też inny projekt studencki. Za pomocą tworzonego narzędzia młodzież i dzieci, przy użyciu dostępnych urządzeń, np. telefonu komórkowego, mogą badać zjawiska przyrodnicze.
Trzeba wdrażać nowe technologie w szkołach, by zainteresować dzieci i młodzież, a do tego potrzebna jest zgoda szkoły i współpraca z nauczycielem prowadzącym. Należy pamiętać, że nowoczesna technologia jest tylko narzędziem w nowej rzeczywistości edukacyjnej, a nie treścią samą w sobie. Należy spróbować przekonać firmy z branży IT, by inwestowały w edukację w Gdańsku, to pozwoli lepiej przygotować młodzież do studiowania na kierunkach ścisłych, związanych z nowoczesnymi technologiami.
Wojciech KULIŃSKI – należy również zadbać o porządek na ulicach, Gdańsk jest najbrudniejszym miastem w Polsce wśród i tak najbrudniejszych miast całej Europy. Nawet za naszą wschodnią granicą nie ma gorszego bałaganu i trzeba to jak najszybciej zmienić. Wystarczy przejść się po głównej arterii Gdańska Al. Grunwaldzkiej, by zauważyć, że ulice są nie sprzątane od zimy. Elewacje wielu budynków i budowli szpecą grafitti. W lasach jest pełno śmieci i potłuczonych butelek. Nie zmieniła tego nawet ustawa i tzw. rewolucja śmieciowa.
Zauważa konieczność sponsorowania kampanii przed wyborami samorządowymi z własnych środków kandydatów, co jest dużym wyzwaniem finansowym. Środowiska bezpartyjne nie są dotowane, w przeciwieństwie do partii politycznych.
Janusz WIKOWSKI: W Portalu Stowarzyszenia www.nasz.gdansk.pl można utworzyć zakładkę z informacjami dotyczącymi dzielnic, w tym także o działalności Koła „Nasz Wrzeszcz”. Będzie tam można publikować informacje i artykuły na temat Wrzeszcza.
Stowarzyszenie „Nasz Gdańsk” powinno stać się platformą do zakładania lokalnych, dzielnicowych Kół w innych dużych dzielnicach, np. w Oliwie, na Przymorzu, w Nowym Porcie, Brzeźnie, na Wyspie Sobieszewskiej itp. Nie chodzi o dublowanie działalności samorządowej w radach dzielnicy, ale o stworzenie obywatelskiego forum partnerskiego, które będzie w stanie walczyć o sprawy mieszkańców. Przed wyborami samorządowymi niezwykle istotne jest zgromadzenie pod skrzydłami „Naszego Gdańska” bezpartyjnych środowisk lokalnych – ludzi aktywnych, zdeterminowanych do zmian.
Witold ANDRUSZKIEWICZ: W Polsce Ludowej i dziś, czyli przez 70 lat, wszystko urządza się tymczasowo. W latach słusznie minionej epoki zaniedbano nawet turystykę, gdyż obcokrajowców uważano za szpiegów. Stan ten trwa do dziś. W najstarszej części Portu Gdańskiego nad Motławą zbudowano tymczasowe mosty bez możliwości ich otwierania, które okazały się tak trwałe , że do dziś uniemożliwiają dostęp od wody do pięknych atrakcyjnych terenów dla turystyki morskiej. Obecnie zbudowano most Wantowy oraz projektuje się kładkę przez Motławę, co całkowicie uniemożliwi ruch wycieczkowców. Z danych światowych wynika duży potencjał i możliwość rozwoju Gdańska w tej dziedzinie oraz korzystania z profitów tego rozwoju. Mosty, jak przed wiekami, muszą być otwierane. Postuluje zajęcie się i wspieranie gospodarki morskiej, która była podstawą rozwoju Gdańska przez 1000 lat.
W latach 50. Miasto zorganizowało konferencję na temat upiększenia Wrzeszcza i stwierdzono, że przed wojną były tu piękne ogrody. W ramach odnawiania przedogródków ADM zlikwidował wiele kutych ogrodzeń i – zgodnie z modą – zamieniono je na płoty z siatki drucianej. Dzisiaj trzeba zręcznych rzemieślników kowali, by przywrócić dawne piękno oraz zachęcać do odtworzenia tego, co zostało zniszczone. Okna, zabytkowe drzwi, wystrój klatek schodowych, to relikty dawnej świetności, które należy pieczołowicie zachować i odtwarzać.
Katarzyna KORCZAK: Od 1998 r. realizuje autorski cykl reportaży i spotkań „Ślad” – projekt ciągły. Ukazuje losy mieszkańców Wrzeszcza po 1945 roku, którzy przybyli tutaj z różnych stron Polski, a nawet świata i rozpoczęli nowy etap życia. Chodzi o dokumentację wydarzeń – zbieranie relacji oraz zdjęć i dokumentów- związanych z życiem rodzinnym i społecznym, pracą zawodową bohaterów. Spotkania przyciągają mieszkańców, odbudowują się więzi międzyludzkie. W planach jest wydanie książki. Od początku pracy nad cyklem postuluję stworzenie Muzeum Wrzeszcza, w którym, w sposób profesjonalny, gromadzone by były wszelkie materiały i dokumenty związane z życiem we Wrzeszczu. Jest to jedyny sposób, aby to, co ludzie mają w domach, nie uległo rozproszeniu.
Jakub SZCZEPAŃSKI: Jak był jakikolwiek projekt architektoniczny, to od razu trzeba go było budować we Wrzeszczu. Nasza Dzielnica to zlepek różnorodnej architektury, pośród której znajduje się wartościowa historyczna zabudowa. Społeczeństwo potrzebuje odpowiedzialnych architektów. Za krytykę budowy Quatro Towers firma Hines wytoczyła mieszkańcom proces. Trzeba uświadamiać mieszkańcom, że to, co ich otacza, ma wartość i nie można tego bezmyślnie niszczyć. Warto propagować „Wędrówki po Wrzeszczu”, w 2011 r. wyszła książka po tym samym tytułem. Działania edukacyjne są podstawą wszelkiej pracy, mającej przynieść efekt w przyszłości. Gdańsk będzie taki, jak świadomi będą jego mieszkańcy. Wskazał miejsce lokalizacji Muzeum Wrzeszcza – na terenie Politechniki Gdańskiej – w niewykorzystanym budynku hydrotechniki, który czeka na pomysły.
Tadeusz STASIŃSKI – wskazał na zaniedbania w dziedzinie urbanistyki, które wymagają interwencji. W Gdańsku sprzedawano za bezcen grunty, które były potem wielokrotnie odsprzedawane z zyskiem nic na nich nie budując. Słynne dziury, zamiast odbudowanej tkanki miejskiej straszą mieszkańców i turystów grodu nad Motławą. Miasto w wielu miejscach nie jest dokończone i architektura bezładna. Budynki wydzielone geodezyjnie po obrysach przez co podwórka ulice i chodniki nie mają gospodarza. Mamy do czynienia z mocno zniekształconą estetyką i funkcjonalnością miasta. Również we Wrzeszczu występują tego typu zjawiska. Niezbędne powstanie sekcji urbanistycznej w ramach KIiP.
Protokołował : Arkadiusz Kowalina
Zdjęcia: Janusz Wikowski